Ten wyjątkowo nieciekawy odcinek jest … absolutnym hitem islandzkim! Po drodze kilka niezbyt trudnych brodów. Kamienista, nudna droga prowadzi przez płaskowyż do prawdziwej geotermalnej perełki: idealnego spa na łonie natury. Ostatni odcinek do gorącego wodospadu jest wyboisty i stromy. Kilkaset metrów przed wodospadem samochody osobowe muszą się zatrzymać. Samochody terenowe parkują w historycznym miejscu - przy drewnianej chatce krytej torfem.
Kilka metrów od miejsca, gdzie można zaparkować samochód, bije z ziemi gorące źródło. Kilkadziesiąt metrów dalej mały strumyk opada ze skały do niecki zbudowanej z kamieni na brzegu rzeki. Na tych kilkudziesięciu metrach woda zdąży się schłodzić z niemalże 100°C do idealnych 38°C. Co za wieczór! A po smacznie przespanej nocy… pobudka o poranku i trzygodzinna medytacja w gorącej sadzawce.
Życie jest piękne!